FORUM TPZN - TPZN prawdę Ci powie! Forum numizmatyczne, Numizmatyka, monety, kolekcje, stare monety! TPZN !

Forum FORUM TPZN Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Zwierzęta na rzymskich monetach okresu cesarstwa


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM TPZN Strona Główna -> Rzym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

wojtekb4




Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 10:18, 19 Kwi 2007    Temat postu: Zwierzęta na rzymskich monetach okresu cesarstwa

Zwierzęta na rewersach rzymskich monet antycznych występują dość często. Pojawiają się np. w kontekście osadnictwa wysłużonych legionistów na nowych terenach podbitych przez Rzym:



Kaligula, Cezarea Augusta (Hiszpania), 37-41 n.e. Awers: C CAESAR AVG GERMANIC VICIM, popiersie Kaliguli w lewo w wieńcu laurowym. Rewers: LICINIANO RT GERMANO, kolonista orzący pole pługiem z dwoma wołami, CCA nad wołami, IIVIA na odcinku. Katalog: RPC 371.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Jest to pierwsza w historii moneta gloryfikująca rzymskie osadnictwo w południowej Galii. A wspomnieni na niej Linyniusz i Germanus byli lokalnymi rzymskimi urzędnikami w Cezarei Auguście, odpowiedzialnymi za mennice.

Pojawiają się też na monetach pośmiertnych (np. wozy zwane carpentum zaprzężone w woły) oraz na wybitych z okazji hucznie obchodzonego kolejnego stulecia istnienia Rzymu, szczególnie gdy przedtem podbito Północną Afrykę i sprowadzono stamtąd na występy do Koloseum nieznane dotąd w Rzymie dzikie i egzotyczne zwierzęta:



Srebrny antoninian Filipa z mennicy Rzym z lat 247-248 Awers : IMP PHILIPPVS AVG, popiersie Filipa w stroju i koronie radialnej na prawo. Rewers : SAECVLARES AVGG, lew idący na prawo. Odcinek: I. Katalog: RIC 12 ; Cohen 173.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Srebrny antoninian Otacilii Severy (żony cesarza Filipa I Araba) bity w Rzymie w 248 roku. Awers: OTACIL SEVERA AVG, popiersie udrapowane Otacilii w diademie na prawo, oparte na otwartym do góry półksiężycu. Rewers : SAECVLARES AVGG, hipopotam idący naprawo. Odcinek: IIII. Ktalog: RIC 116b ; Cohen 63.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Przedstawiane są wreszcie na monetach bitych dla wojska (tzw. denary legionowe) jako symbole konkretnego rzymskiego legionu:


Gallien. Antoninian z mennicy Mediolanum, lata 260-262. Awers : GALLIENVS AVG, popiersie Galliena stroju i koronie radialnej na prawo. Rewers : LEG I ADI VI P VI F, koziorożec w skoku na prawo. Katalog: RIC 315 ; Cohen 447.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Jest to denar I Legionu Adiutrix utworzonego przez Galbę. Legion walczył m.in. w Hiszpanii, Germanii, Moezji przeciwko Dakom, brał udział w wojnie z Partami. Za czasów Hadriana i Galliena stacjonował w Pannonii. Na rewersie monety podano hasło legionu: "sextum pia, sextum fidelis" (sześciokroć pobożna, sześciokroć wierna – jeśli się tu nie rąbnąłem). Emblematami legionu były koziorożec i pegaz.

Zwierzęta były wreszcie na monetach często pokazywane jako elementy o symbolice religijnej:


Srebrny antoninian Karakalli z mennicy Rzym z ok. 215 roku. Awers: ANTONINVS PIVS AVG GERM, popiersie Karakalli w stroju i koronie radialnej na prawo. Rewers : PM TR P XVIII COS IIII P P, Sol stojący na kwadrydze na lewo. Katalog: RIC 265 ; Cohen 289 corr.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Nie wyjaśnia to jednak przyczyn dość sporego ilościowo „wysypu” brązowych antoninianów bitych przez cesarza Galliena (253-268) w czasach samodzielnych rządów w latach 260 – 268, ze zwierzętami na rewersach. A było tego sporo.

Nie mówimy tutaj o monetach o wydźwięku religijnym, jak np. tej:


Brązowy antoninian Galliena z serii „Słońce rządzi”. 2,97 g, 19-21mm. Awers: GALLIENVS AVG, popiersie Galliena w koronie radialnej w prawo. Rewers: SOLI CONS AVG, pegaz lecący na prawo pod opiekę słońca. Odcinek: greckie D lub A. Katalog: RIC 283, Sear 2992, Cohen 979.

Mówimy o monetach Galliena z odwołaniem do Diany (odpowiednik greckiej Artemidy) – bogini księżyca, narodzin i łowów.


Cesarz Gallien (218-268, Publius Licinius Egnatius Gallienus) – syn poprzedniego cesarza Waleriana I, 253-260 - rządził wraz z ojcem, 260-268 – samodzielnie.


Posąg bogini Diany (Artemidy) w Luwrze, rzeźba rzymska z I – II wieku.
Źródło: Wikipedia.

Mówimy np. o takich monetach:


Antoninian z brązu Galliena. 20-21 mm, 3,21 g. Awers: IMP GALLIENVS AVG, popiersie w koronie radialnej w prawo. Rewers: DIANAE CONS AVG, łania idąca na lewo z głową odwróconą w prawo. Odcinek: Epsilon. Katalog: RIC 176k (istnieje też odmiana z takim samym układem głowy lecz z łanią odwróconą w przeciwną stronę).


Antoninian z brązu Galliena, 16-17 mm, 2,29 g. Awers: GALLIENVS AVG, głowa w koronie radialnej w prawo. Rewers: DIANAE CONS AVG, łania idąca w prawo, głowa odwrócona w lewo. Odcinek: litera E. Katalog: RIC 177. RSC 154.


Antoninian z brązu Galliena, 18-20 mm, 1,65 g. Awers: GALLIENVS PF AVG, głowa w koronie radialnej w prawo. Rewers: DIANAE CONS AVG, antylopa idąca na lewo. Katalog: RIC 180. Cohen 164.

Proszę wybaczyć częściową nieczytelność czterech ostatnich antoninianów. Są dość zużyte. To z moich zbiorów. Kupiłem je na Allegro od tego samego Sprzedawcy. Przez Allegro przeszły chyba co najmniej dwa razy, najpierw nie osiągnęły ceny minimalnej lub w ogóle nie było na nie chętnych. Były też na eBayu. Dwa moje ostatnie ich zakupy to było po 20 zł za sztukę w opcji „kup teraz”. A przecież są bardzo interesujące.

W tomie VA katalogu RIC zajmują miejsca od 176 do 181. Poza łanią i antylopą występują na nich jeszcze: jeleń, kozioł i dzik, w każdym przypadku idący w lewo lub w prawo, zwykle z głową na wprost, ale często z głową odwróconą do tyłu, jak na pierwszej z tych trzech monet. Natomiast w tomie 5 katalogu Cohena są ujęte: łania, kozioł, koza i antylopa (nry od 153 do 168), w każdym przypadku warianty różniące się np. napisem na odcinku oraz wyobrażeniem popiersia cesarza na awersie. A więc jest to bardzo wdzięczny temat do kolekcjonowania.

Gdy prześledzimy napisy otokowe monet to stwierdzimy, że na awersach występuje napis: GALLIENVS AVG (Gallien August) ale też z dodatkiem P F między tymi słowami. To dodatkowy tytuł PIUS FELIX, nadawany cesarzom przez senat począwszy od Antoninusa Piusa. Istnnieją też monety z napisem otokowym na awersie: IMP GALLIENVS AVG. Na wszystkich rewersach jest to samo: DIANAE CONS AVG (Diano chroń Augusta). Napis ten wyraźnie odwołuje się do Diany jako obrończyni Augusta czyli Galliena. Skąd tu Diana – bogini łowów, i to w towarzystwie zwierząt w końcu łownych? I dlaczego cesarz szuka opieki u Diany a nie u bogów znacznie silniejszych: np. marsa lub samego Zeusa/Jupitera?.

Gallien z pewnością nie polował, przynajmniej nie na łanie, dziki czy antylopy. Był na to zbyt zajęty innymi sprawami.

Lata współpanowania z ojcem Walerianem a potem samodzielnego panowania Galliena to był dla cesarstwa bardzo trudny okres. Na krańcach imperium legiony dość swobodnie proklamowały swych dowódców nowymi cesarzami. Pojawiło się wtedy w sumie ponad trzydziestu pretendentów do tronu. Jakby tego było mało osłabione wewnętrznymi wojnami o władze cesarstwo było z trzech stron bezustannie atakowane przez ościenne barbarzyńskie ludy.


Inwazja barbarzyńców na cesarstwo rzymskie w latach 250-271
Żródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Początek wspólnego panowania ojca i syna wzmożonym atakiem uświetnili barbarzyńcy. I tak, prowincjom nad Renem zagrażali Frankowie i Alamanowie, Markomanowie, oraz Sasi, którzy pustoszyli wybrzeża Brytanii i północną część Galii. Nad dolnym Dunajem jak zwykle rozrabiali Goci. Gallien ruszył za Alpy, natomiast Walerian pozostał na razie w Rzymie.
Pierwszy atak Alamanów powstrzymał Gallien, wzmacniając przy tym linie Renu przed kolejnymi zagonami barbarzyńców. Swój sukces uświetnił nadając sobie przydomek Germanicus Maximus.
W 256 r. n.e. Alamanowie wdarli się na ziemie rzymskie, Około 258 r. n.e. dotarli w okolice Rawenny (Mediolan). Według innych historyków, niektórym szczepom alamańskim udało się znaleźć nawet w zasięgu Rzymu. Gallien jednakże i tym razem zdołał powstrzymać dalszy pochód Alamanów w bitwie pod Mediolanem w 258 r. n.e.
W 258 r. n.e. Frankowie wkroczyli do Galii i dotarli do Hiszpanii. Gallien nie mógł jednakże odpowiedzieć na ich atak, gdyż w tym samym czasie pojawił się samozwańczy cesarz Ingenuus. Panowanie uzurpatora trwało krótko. Rozgromieni poplecznicy Ingenuusa, wybrali sobie nowego władcę. Był nim Regalian, o którym mówiono, że pochodził od samego Decebala (władcy Daków). Ten również, na szczęście, panował krótko.
Po zwycięstwach nad Dunajem, ciężka niespodzianka spotkała cesarza. Zmarł jego syn Walerianus, wcześniej już obdarzony tytułem cezara. Na jego miejsce, tytuł cezara przybrał młodszy syn Galliena - Licyniusz Salonin. W 260 r. po śmierci Waleriana został wywyższony od \\\"rangi\\\" augusta. Nad Licyniuszem pieczę powierzono Sylwanowi - prefektowi pretorium.
Po zwycięstwach nad Germanami, pojawił się problem rozdziału łupów wojennych, co doprowadziło do zatargu pomiędzy Sylwanem a Postumusem - głównodowodzącym armią nadreńską. Postumus zdecydował się w końcu użyć zbrojnego oręża. Na przebywających w Kolonii Sylwana i Licyniusza, ruszył z całą armią i zamordował obu. Wkrótce, na przełomie czerwca i lipca, ogłosił się nowym cesarzem. Władza Marka Postumusa została uznana przez legiony galijskie, hiszpańskie i brytyjskie. Na ziemiach podległych Postumusowi ukonstytuowały się urzędy odpowiadające tradycji państwowości rzymskiej, które doprowadziły niejako do utworzenia państwa cienia - Imperium Galliarum, którego stolicą stał się Trewir.
W tym czasie król Partów Szapur dokonał w latach 253 i 256 dwóch wypraw na ziemie rzymskie, podbijając również Armenię. W bitwie pod Barballos, Szapur rozgromił wojska rzymskie. W ręce króla Partów wpadła także Antiochia Syryjska. Kolejny wypad na prowincje rzymskie, Szapur urządził w 259 r. n.e. Przeciwko armii króla królów wyruszył sam cesarz Walerian, który w bitwie pod Edessą w 260 r. n.e. został pokonany, a następnie dostał się do niewoli, gdzie zmarł. Na domiar złego wojska Szapura poczęły rabować miasta Syrii i Azji.
Po klęsce Waleriana, na wschodzie pojawił się nowy uzurpator. Byli nimi synowie ministra finansów Waleriana - Makriana - Kwietus i Makrian, popierani przez prefekta Egiptu. Oprócz nich, znacznemu usamodzielnieniu ulegli również władca Palmyry - Septymiusz Odenat, a także dowódca wojsk Waleriana - Kalikst Balista.
Mimo ciągłych, rok 260 n.e. przyniósł ulgę przynajmniej jednej grupie społecznej. Zniesiono edykt przeciwko chrześcijanom.
Wschodni uzurpatorzy postanowili nie czekać na działania Galliena i sami postanowili rozstrzygnąć walkę o władzę. Do nowych działań zbrojnych doszło już w 261 r. n.e. Ze zbrojną interwencją wystąpili Makrianowie (syn i ojciec) ruszając na prowincje bałkańskie. W Syrii pozostali natomiast Kwietus i Kalikst Balista. Przeciwko uzurpatorom wyruszyły wojska Galliena, dowodzone przez Aureolusa, dowódcę na którego już nieraz Gallien mógł liczyć we wcześniejszych konfrontacjach zbrojnych. Spotkanie nastąpiło gdzieś w Panonii. Na polu bitwy miał miejsce śmieszny incydent, który zawyrokował o losie uzurpatorów. Jeden z chorążych w armii Makrianów, potknął się i upadł. Zostało to potraktowane przez pozostałych chorążych jako akt poddana się. Armia Makrianów, wkrótce znalazła się w rękach Aureolusa, a ojca i syna skrócono o głowę.
W kilka miesięcy później, podobny los spotkał Balistę i Kwietusa, zaatakowanych przez wiernego sojusznika Galliena – Odenata, nagrodzonego za tą akcję większą niezależnością od rzymskiej egzekutywy. W 262 r. Odenat zdobył dla Rzymu Mezopotamię i nieomal zawładnął Ktezyfontem. Odenat zmarł w 267 r. zamordowany z przyczyn osobistych, przez jednego z siostrzeńców - Meoniusza. Na tronie Palmyry zasiadł jego syn - Walabat, jednakże faktyczną władzę sprawowała jego matka, Septymia Zenobia. Gallien miał zamiar zlikwidować to państewko po śmierci Odenata, jednakże szybko zrezygnował ze swoich zamierzeń.
W 262 r. w Dacji na stałe usadowili się Goci, inaugurując przy tym coroczne wypady na południe Bałkanów i Azji Mniejszej. W 263 r. zdobyli Efez, który doszczętnie ograbili i spalili.
W 263 r. cesarz wyprawił się przeciwko Postumusowi. Tutaj postanowił przywołać legendę z czasów królewskich i zaproponował Postumusowi pojedynek. Na propozycję Galliena, jak można się domyślać, Postumus nie przystał. Kampania prowadzona ze zmiennym szczęściem, zakończyła się bardzo szybko, a ranny Gallien powrócił do Italii.
W 267 r. Azję Mniejszą ponownie najechali Goci. Udało im się zdobyć wiele tamtejszych miast, jednakże w miarę posuwania się w głąb lądu, stawali się coraz bliżsi terenom podlegającym Odenatowi. Ten wierny Rzymowi sojusznik, wystąpił im na przeciw. Goci postanowili nie wdawać się w konflikt z Odeatem i odpłynęli do Dacji, zabierając ze sobą wszystkie łupy.
W 268 r. n.e. zachęceni sukcesem Gotów w Dacji, na prowincje bałkańskie wdarli się Goci, Herulowie i Bastarnowie w liczbie około 300 000 wojów. Zdobywając kolejne ziemie udało im się dotrzeć pod same Ateny. Na pomoc prowincjom wyruszył sam cesarz Gallien. Do zwycięskiego dla Galliena starcia z barbarzyńcami, doszło nad rzeką Nestus w Tracji.
Słodkie owoce zwycięstwa, przybrały goryczy, gdy cesarza doszły wieści z Italii. Tak zasłużony dla Galliena - Acyliusz Aureolus, postanowił działać na własną rękę i obwołał się cesarzem. Gallien nie zwlekał z decyzją i czym prędzej postanowił podążyć do Italii, gdzie pokonał uzurpatora w bitwie nad rzeką Addą, po czym zamknął go oblężeniem w Mediolanie. W międzyczasie, gdy armia Galliena stała wokoło bram Mediolanu, w armii cesarza doszło do zawiązania się spisku. Na jego czele stanął prefekt pretorium Heraklian, oraz inni wysocy oficerowie. Postanowiono podjąć się jego realizacji pewnego czerwcowego wieczoru. Do Galliena przekazano fałszywą informację o ataku Aureulosa. Gdy cesarz dosiadł swojego konia, któryś ze spiskowców, w nieco rozpraszającym ciemności świetle księżyca, wykonał powierzone mu zadanie, zadając Gallienowi cios mieczem.
Po śmierci cesarza, los swego władcy podzielili jego najbliżsi doradcy oraz rodzina. Równocześnie wojska dokonały wyboru nowego władcy. Można powiedzieć, że była to jedynie aklamacja z góry powziętego wyboru, gdyż już sami spiskowcy, postanowili uczynić panem Rzymu - Klaudiusza, jednego z zamachowców. Aby oddalić te podejrzenia od swojej osoby, polecił senatowi, aby zaliczył zmarłego Galliena w poczet bogów. Senat, który nie był przychylny dla poprzedniego władcy, uczynił zadość prośbie nowego władcy.
Klaudiusz musiał na początku załatwić problem Aureulosa. Toczące się pertraktacje, zapewniły Aureolusowi immunitet, jednakże wkrótce po tym jak opuścił bramy Mediolanu, spotkała go śmierć.

A jaki to ma związek z naszymi monetami?

Szperając tu i ówdzie w poszukiwaniu informacji skąd nagle Gallienowi przyszedł pomysł na wybicie serii monet ze zwierzętami łownymi ustaliłem, że istnieje m.in. hipoteza iż cesarz zwrócił się jakby tą drogą do bogini Diany o wstawiennictwo w niebiosach przed swą wyprawą do Mediolanu na zbuntowanego Acyliusza Aureolusa. To by znaczyło, że te monety wybito bezpośrednio przed rokiem 268, rokiem śmierci Galliena.

A może ktoś z Szanownych Kolegów ma inne informacje na ten temat? Lub jakieś uzupełnienia które na problem ten rzucą nowe światło?


Ostatnio zmieniony przez wojtekb4 dnia Nie 22:02, 03 Cze 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

nabializm




Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielonka

PostWysłany: Pon 21:37, 07 Maj 2007    Temat postu:

Pozwolę na uzupełnienie wiadomości

Diana z Efezu (Artemis z Ephesos), wywodząca się z czasów przedgreckich macierzyńskie bóstwo z Azji Mniejszej, ktore weszło w postać Artemidy i ucieleśnienia jej aspektu płodności. Posiadanie wielu piersi (stąd Diana multimammia „wielopierśna”) charakteryzuje ją jako wszechżywicielkę . Pokrywające ją wizerunki zwierząd są reliktem z czasów, kiedy bogini ta była potnia theron „panią zwierząd”. Określenie „Diana z Efezu” pojawiło się dopiero w czasach cesarstwa rzymskiego.
Diana to rownież, staroitalska bogini lasów, w Rzymie i Latium czczona także jako opiekunka dziewictwa i bogini księżyca. Jej imię da się wywieść z diviana „świetlista”. Jako Lateńska bogini związkowa miała świątynię na Awentynie. Jako bogini łowów i lasu występuje ubrana w krótki strój myśliwski, z łukiem i kołczanem. W swej funkcji bóstwa księżyca pojawia się w długiej szacie i przysłonięta welonem, z półksiężycem na głowie, w dłoniach trzyma pochodnie. Znane z mitu greckiego opowieści o boskiej łowczyni Artemidzie Rzymianie przenieśli na Dianę. Poza Italią utożsamiano z Dianą różne boginie lokalne, takie jak: Abnoba* i Arduinna**.
*- Abnoba, celtycka bogini Schwarzwaldu; chroni wi jego lasach zwierzynę i źródła. Rzymianie utorzsamili ja oczywiście z Dianą
**- Arduinna, lokalna bogini galijska, od której wzieły nazwę Ardeny. Była boginią polowania, wg interpretatio romana odpowiadająca Dianie. Jaj świętym zwierzęciem był dzik.

Wejdźmy dalej do źródła czyli Artemidy (Artemis), grecka bogini łowów, wykazująca też funkcję innych bóstw. Jest władczynią zwierząt i w tej roli można ją prześledzić wstecz aż do czasów minojskich; na wizerunkach swych ma skrzydła i towarzyszą jej lwy, jelenie i ptaki. Przede wszystkim jednak występuje jako dziewicza łowczyni, przebigająca lasy w otoczeniu swych towarzyszek nimf. Za pomocą swych strzał, jak jej brat Apollon, może zsyłać łagodną śmierć albo gwałtowną zagładę. W gniewie jest przerażająca; możliwe, iż nie były jej pierwotnie obce także ofiary z ludzi; przypomnijmy sobie podanie Iphigenii, później zastąpionej przez łanię. Na Delos kobiety składały jej na znak poddania, jako bogini porodów, obcięte włosy. Dalsze jej funkcje to bogini roślinności i płodności (tak było na Peloponezie); w Azji Mniejszej kult jej częściowo pokrywał się z kultem Wielkiej Matki (Artemis o wielu piersiach). Pod imieniem Orthia i w związku z drzewami pojawia się w Sparcie, jako Brauronia zaś w Atenach, gdzie jej czcicielki przebierały się za niedźwiedzie (arktoi), co pozwalało się w niej dopatrywać nawet dawnego bóstwa niedźwiedzi. Później ją także utożsamiano z boginią księżyca Selene. W porcie ateńskim miała świątynię jako nosicielka światła Phosphoros.

Symbolika:
1 – Alfa; pegaz, lew, pantera, hippokamp, koziorożec – neptun

Pegaz – grecki skrzydlaty koń zrodzony z krwi Meduzy, którą Posejdon zmieszał z morskim piaskiem. Atena powiedziała Bellerofontowi, jak okiełznac ogiera. Bohater, dosiadłszy tego rumaka pokonał Chimerę. Jednak próbując dotrzec do Olimpu, bellerofont obraził Zeusa, który zesłał gza, by ukąsił Pegaza, a ten zrzucił jeźdźca. Pegaz został później zamieniony w gwiazdozbiór.

Lew – w rzymskiej sztuce sepulkralnej lew symbolizuje pochłaniającą moc śmierci i pokonanie jej przez człowieka; wynika z tego, że scenyy polowań z lwami na sarkofagach są ilustracją symbolicznego triumfu nad śmiercią.

Pantera – Wierzono że jest przyjacielem wszystkich zwierząd poza smokiem. Uważano że zabija swoje ofiary słodkim oddeche. Arystoteles, Pliniusz i Elian widzą w tym oznakę i symbol przebiegłości.

Artemida,
w mitologii greckiej córka Zeusa i Latony, bliźniacza siostra Apollona, urodziła się na wyspie Delos; opiekunka świata roślinnego i zwierzęcego, pozostała wiecznie młodą dziewicą. Zajmowały ją głównie łowy, uzbrojona zawsze w łuk, którego używała przeciwko jeleniom, a także przeciwko ludziom. Przypisywano Artemidzie zsyłanie na rodzące kobiety nagłej i bezbolesnej śmierci. Wraz z innymi Olimpijczykami walczyła przeciw gigantom. Ofiarą jej mściwości padły dzieci Niobe; zabiła giganta Tityosa oraz Oriona i Akteona. Zagniewana na Agamemnona zesłała morską ciszę, która uwięziła flotę płynącą na Troję.

Wg przekazu zażądała złożenia ofiary z Ifigenii, córki Agamemnona, jednak w ostatniej chwili nie przyjęła ofiary, w miejsce dziewczyny podstawiła łanię, a Ifigenię przeniosła do Taurydy i uczyniła swoją kapłanką.

Kult Artemidy rozpowszechniony był w całej Grecji: w Sparcie, w Arkadii, w Laokonii, na górze Tajget, w Elidzie, w Delfach i przede wszystkim w Efezie, gdzie była słynna świątynia Artemidy – Artemizjon (zaliczana do siedmiu cudów świata). W Rzymie identyfikowano Artemidę z italską i łacińską Dianą, boginią świata i życia na ziemi.

Od VII w. p.n.e. postać Artemidy zaczęto personifikować jako Księżyc, identyfikowano ją z Hekate i z Selene; oddawano jej cześć jako zbawczyni ludzi (Soteira) i miast (Sosipolis), opiekunce małżeństw (Hymnia). Uważano ją za patronkę Amazonek. Przedstawiano Artemidę z łukiem i kołczanem pełnym strzał; poświęcone jej zwierzę to łania.

Artemida była inspiracją dla wielu twórców, m.in. dla Kallimacha (Hymn do Artemidy, 1. poł. III w. p.n.e.), Katullusa (utwór 34, poł. I w. p.n.e.), R. Brandstaettera (Śmierć na Wybrzeżu Artemidy), J. Wołoszynowskiego (Przygoda Akteona). Malarskie wizerunki Artemidy stworzyli: Tycjan, Correggio, L. Cranach mł., Tintoretto, J. Bruegel st., P.P. Rubens, Rembrandt, A. Renoir.

Hasło opracowano na podstawie “Słownika Encyklopedycznego - Literatura Powszechna” Wydawnictwa Europa. Autorzy: Anna Cisak, Maria Żbik. ISBN 83-85336-60-5. Rok wydania 1999.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Karczewski Patryk




Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zab\G/rze

PostWysłany: Pon 21:47, 07 Maj 2007    Temat postu:

Może kupię sobie kilka bo dostałem cynk że zwierzaki idą w górę RazzVery HappyVery HappyVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

nabializm




Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielonka

PostWysłany: Sob 23:12, 12 Maj 2007    Temat postu:

Być może zauważyliście że wprowadzam cykl opisania symbolicznego zwierzaków występujących na monetach na forum e-numizmatyka.

zacytuję tu ten materiał:

Cytat:
Może pokusić się o interpretację mitologiczną zwierzaków Smile zapoczątkuję to:

1 – Alfa; pegaz, lew, pantera, hippokamp, koziorożec – neptun

Pegaz – grecki skrzydlaty koń zrodzony z krwi Meduzy, którą Posejdon zmieszał z morskim piaskiem. Atena powiedziała Bellerofontowi, jak okiełznac ogiera. Bohater, dosiadłszy tego rumaka pokonał Chimerę. Jednak próbując dotrzec do Olimpu, bellerofont obraził Zeusa, który zesłał gza, by ukąsił Pegaza, a ten zrzucił jeźdźca. Pegaz został później zamieniony w gwiazdozbiór.

Lew – w rzymskiej sztuce sepulkralnej lew symbolizuje pochłaniającą moc śmierci i pokonanie jej przez człowieka; wynika z tego, że scenyy polowań z lwami na sarkofagach są ilustracją symbolicznego triumfu nad śmiercią.

Pantera – Wierzono że jest przyjacielem wszystkich zwierząd poza smokiem. Uważano że zabija swoje ofiary słodkim oddeche. Arystoteles, Pliniusz i Elian widzą w tym oznakę i symbol przebiegłości.

w następnym odcinku: hippokamp, koziorożec
cdn...

Hippokamp - stworzenie fantastyczne z głową i prednimi nogami konia, a ciałem ryby; wierzchowiec Posejdona (Konik morski)
- rumak Posejdona (Neptuna), ciągnący jego rydwan. W heraldyce symbolizuje chwalebny czyn na morzu. Pojawia się w herbach portów morskich.

Koziorożec - kozłoryba; został stworzony jako kozioł, lecz gdy uciekał przed Tyfonem, wskoczył do morza i druga połowa jego ciała stała się rybią. Jest formą babilońskiego Ea-Oannesa i hinduskiego Waruny, życiodajnych sił sprawczych wody. Jest także tym znakiem zodiaku, w którym odradza się Słońce w dzień zimowego przesilenia. Symbolizuje dualistyczną naturę ziemi i morza, wysokości i głębokości. Składany w ofierze Kybele, symbol bezpiecznej podróży.

Antylopa - w mitologii sumeryjskiej i semickiej uosabia boga Ea oraz Marduka; Ea-Oannes zwany jest "antylopą z Apsu", "Antylopą Stworzenia"; jako zwierzę lunarne, poświęcona bogini Astarte. W starożytnym egipcie uważana była za święte zwierzę Izydy oraz widzialną postac Ozyrysa lub Horusa; jako zwierzę pustynne, składana w ofierze Setowi. W Azji mniejszej była zwierzęciem lunarnym kojarzonym z Wielką Matką. W hinduizmie wyobrażała Śiwe, antylopy też były zaprzęgnięte do rydwanów Somy i Chandry.
Strabon opisuje ją jako zwierzę mające coś z jelenia i zarazem barana, lecz szybsze od obydwu; w sztuce rzymskiej malowano antylopę jako ofiarę lwów, leopardów i psów
Antylopa występuje często w heraldyce jako figura podtrzymująca tarczę. Przybiera wówczas postac stworzenia fantastycznego: z tułowiem jelenia, ogonem jednorożca i głową tygrysa z dwoma zębami rogami oraz kłem na czubku nosa, kępkami włosów na karku, udach i w pasie. Symbolizuje dzikośc, moc i niebezpieczeństwo.

w następnej części zamieszczę opis Gryfa
cdn...

Ciekawe ilu z was to śledzi i czy faktycznie interesuje co tu wpisuję, proszę wypowiedzenie się czy chcecie bym dalej przedstawiał zwierzaki??

A teraz zapraszam do zapoznania się i ujarzmienia Gryfa

twór fantastyczny o łbie i szponach orła i tułowiu lwa. Herodot napisał, że zamieszkuje on góry Indii, a gnizdo buduje ze złota. W średniowieczu sir John Mendeville [1372 - uważany przez niektórych za kompilatora, przez innych zaś za podróżnika, po krajach Bliskiego Wschodu, przypisuje się autorstwo dzieła Podróże, które cieszyło się popularnością także w Polsce. Według pewnych źródeł jest to pseudonim.] napisał, że występuje licznie w Bacharii, dodając, że "większy jest i silniejszy od ośmiu lwów i większy jest i silniejszy od stu orłów" Rozmiarami gryf przypomina uskrzydlonego asyryjskiego byka, egipskiego sfinksa, perskiego simurga, indyjskiego garudę i arabskiego Roka; był tak ogromny, że mógł przyćmić słońce. W Asyrii i na Wschodzie pojawił się jako "rozrywający chmury orzeł", "król stworzeń". Na wschodzie jego symbolika jest wspólna ze smokiem, jako reprezentantem mądrości i oświecenia.
W starożytnej Grecji solarny gryf był poświęcony Apollinowi, bogini mądrości Atenie i bogini zemsty Nemezis; mógł także reprezentować egipskiego Seta.
Gryf może być strażnikiem; gryf "złoty ptak", strzeże złotodajnych kopalni Scytii i Indii. W tej szacie staje się symbolem słońca, nieba, złotej poświaty o poranku. W postaci gryfa splatają się moce ziemi i niebios. Jako strażnik, uosabia czujność i nieprzejednanie.
Dante opisuje gryfa jako "mistyczną formę jednoczącą dwie natury". W sztuce chrześcijańskiej gryf posłużył więc wyobrażeniu Chrystusa - Boga i człowieka, istoty jednoczącej w sobie pierwiastek boski i ludzki - unii hipostatycznej, oraz wyobrażeniu władzy duchowej i doczesnej papieży. Jednak gryfon bywał także ucieleśnieniem zła, diabłem unoszącym dusze i symbolem prześladowców chrześcijan.
W heraldyce jego wizerunek ma świadczyć o sile i czujności; gryf jest emblematem bohatera. W heraldyce angielskiej samce gryfa ukazywane są bez (sans) skrzydeł. Półgryfa często umieszczano w klejnocie.

cdn...


Tym samym zapraszam Kolegów do wypowiedzenia się w tej materii Smile

pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora

nabializm




Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielonka

PostWysłany: Wto 22:51, 15 Maj 2007    Temat postu:

łania - powszechnie uznawany symbol szybkości, zwinności, łagodności i nieśmiałości. Umieszczane już na wczesnych wizerunkach w świątyniach egipskich, szybko w tym kraju wyginęły, jeszcze przed nadejściem ery chrześcijaństwa. Poświęcone były Izydzie. Łanie często wymieniane są w Starym Testamencie, ich czystym mięsem mogli się posilać synowie Izraela. Uważa się, że biblijna łania lub jeleń oznacza daniela. W Księdze Izajasza (35, 6) symbolizuje zwinność: „skakał jak jeleń"; jest obrazem kochającej żony w Księdze Przypowieści (5, 19), a w Księdze Psalmów (42, 2) duszy spragnionej Boga. Rączość jelenia sławiona jest w II Księdze Samuela (22, 34) i w Księdze Psalmów (18, 34) oraz w Księdze Habbakuka (3,19). W Pieśni nad pieśniami młody jelonek jest uosobieniem umiłowanego (2, 9 i 17; 8, 14). Symbolika ta została szeroko rozpowszechniona wraz z rozprzestrzenianiem się chrześcijaństwa.
Grecy uznawali jelenia za święte zwierzę bogini księżyca Artemidy, bogiń Afrodyty i Ateny oraz Apollina Delfickiego i Ikara. Według mitów łania wykarmiła swym mlekiem Telefosa. Wierzono, że zraniony strzałą jeleń odnajdywał dyptam*, skuteczne lekarstwo, dzięki któremu strzała wypadała z rany. Arystoteles wspomina o tym przy okazji dzikiego kozła, a Pliniusz - jelenia.
Wizerunki wedyjskiego boga wiatru, Waju, zazwyczaj przedstawiają go na grzbiecie jelenia.
Szczególną rolę zwierzętom tym przypisuje buddyzm, ponieważ obecne były podczas pierwszej nauki, którą Budda wygłosił w parku jeleni w Sarnath, wprawiając w ruch koło prawa (dharmaćakra), które otaczają, jak to się przedstawia na obrazach, jelenie - symbol medytacyjnego zatopienia w sobie, łagodności i potulności. W buddyzmie chińskim jednakże jeleń jest jedną z trzech bezrozumnych istot, uosobieniem choroby z miłości; obok niego tygrys symbolizuje temperament gniewny i porywczy, a małpa zachłanność, chciwość. Zarazem jednak w Chinach wiąże się go z wysoką pozycją społeczną, sukcesem, osiągnięciem dobrobytu i bogactwa.
W tradycji celtyckiej jeleń często pomaga w przeprawie dusz do innego świata. Związane są z nim boginie celtyckie, irlandzkie i galijskie. Na przykład jelenie ciągnęły rydwan bogini myśliwych, Flidass. Są baśniowymi posłańcami. W pościgu za bykiem myśliwy przekraczał granice realnego świata. Z jelenich skór i rogów sporządzano obrzędowe ozdoby i szaty liturgiczne.
W kulturze Indian północnoamerykańskich jeleń odgrywał znacznącą rolę ze względu na swą funkcję totemiczną. Istnieją klany i plemiona Jelenia, i to jeleń jest przywódcą zwierząt czworonożnych dla Indian zamieszkujących rozlewiska południowo-wschodnie. Taniec jelenia szczepów południowo-zachodnich ma zapewnić dostatek pożywienia i płodność ludzi i zwierząt. Jeleń potrafi ściągnąć deszcz, pioruny i błyskawice, obdarzony jest mocą sprowadzania chorób i ich leczenia. Dla Indian Ameryki Południowej może on być zwierzęciem demonicznym, inkarnacją duszy czarownika lub - częściej - czarownicy. W jelenia wcielać się mogą nawet zmarli przodkowie. Aztecki bóg polowania, Mixcoatl, otoczony jest świtą jeleni dwugłowych. Biały Jeleń Algonkinów przebywa w podziemnym świecie zła. W Meksyku na cześć jelenia zabitego podczas poszukiwań pejotlu* ogłasza się żałobę, a pochówek jego kości, symbolu korzeni kaktusa, jest częścią błagalnej ceremonii przeprosin, która ma zapewnić jego odrodzenie. Ów rytuał błagania duchów zabitych zwierząt o przebaczenie przypomina obrządek poświęcenia niedźwiedzia u Ajnów. W mitologii tego ludu jeleń został stworzony po to, by zaspokoić głód ludzi. Na początku nie było jeleni, a białe boskie psy polowały na zające. Kości i sierść zajęcy zjedzone podczas niebiańskiej uczty zostały rozrzucone po górach i przemienione w żywe jelenie.

* - dyptam; Dictammus albus, roślina oleista, tzw. gorejący krzak Mojżesza.


jeszcze o jeleniu (byku samcu) będzie w następnym odcinku
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Etienne




Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SLWK

PostWysłany: Śro 19:28, 16 Maj 2007    Temat postu:

oczywiście, że zauważyliśmy, czytamy i wyczekujemy kolejnych zwierzaków Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora

nabializm




Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielonka

PostWysłany: Nie 21:48, 20 Maj 2007    Temat postu:

Cieszę się że czytacie Smile tak więc kontynuuję temat dalej Smile

jeleń (byk, samiec) - jest wyróżniającym się symbolem solarnym, pozostającym w konflikcie z wężem. Jeleń depczący węża, podobnie jak orzeł z wężem z szponach, jest obrazem dwóch przeciwności: wartości pozytywnych i negatywnych, ostatecznego triumfu dobra nad złem, światłości nad ciemnościami, ducha nad materią. Występuje często wraz z drzewem życia. Od najwcześniejszych czasów był zwierzęciem świętym. Jego wizerunki pojawiają się w plastyce z rejonu Morza Czarnego, Anatolii i w rzeźbie hetyckiej. Poświęcony był hetyckiemu bogu wegetacji i odgrywał istotną rolę jako wierzchowiec bogów opiekuńczych. Boga zwierząt ukazywano stojącego na grzbiecie jelenia. W grobowcach w tym regionie odnaleziono wiele małych figurek przedstawiających to zwierzę. W tradycji sumeryjsko-semickiej
podczas rytuału składania ofiary bogu płodności niekiedy jego
wizerunek bywał przystrajany tak jak jeleń ofiarny. Pauzaniasz opisuje odbywające się w Grecji procesje, podczas których dziewicze kapłanki Artemidy jadą w rydwanach ciągniętych przez jelenie, będące atrybutem bogini. Również Dionizos (Bachus) powoził jeleniami. Znany jest również mit o Akteonie zamienionym przez Artemidę w jelenia.
Jeleń jest ważnym zwierzęciem kultowym w Europie, zwłaszcza w kręgu kultury celtyckiej, gdzie związany jest z „rogatym bogiem", Cernunnosem, wychowawcą zwierząt, z bogiem łowów Cocidiusem i Oisinem. Jest atrybutem wojownika oraz symbolem męskości, płodności i solarnych mocy. Przypisywano mu również właściwości lecznicze. W mitach niejednokrotnie łowy na jelenia prowadziły do spotkania z czymś nadnaturalnym lub do niezwykłej sytuacji. W kultach solarnych często przedstawiany jest wraz z (zob.): bykiem, koniem i łabędziem. W tradycji norweskiej cztery jelenie przy Yggdrasilu reprezentują cztery wiatry.
Powiadano, że jeleń wyciąga węża z nory, wciągając powietrze nozdrzami. Powtarzają to Pliniusz i Elian, a Fizjolog podaje, że jeleń połyka węża. Chrześcijaństwo wykorzystuje konflikt tych dwóch zwierząt do ukazania Chrystusa lub chrześcijan - walczących z diabłem. Jeleń reprezentuje również pobożność, duszę spragnioną Boga, samotność i czystość moralną (Księga Psalmów, 42, 1). Wizerunek jelenia z krzyżem między rogami jest emblematem św. Huberta.
Shoushen (Shou-shen), chiński Duch Długowieczności, ukazywany jest jako biały jeleń. W Chinach i Japonii Niebiańskim Jeleniem nazywa się smoka.
Jeleń często występuje w heraldyce, w różnych odmianach: jako samiec renifera, antylopa, kozioł (samiec sarny). Wielokrotnie widnieje w klejnocie herbowym.

jeleń biblijny Występujące w Biblii określenia „jeleń"oraz „łania" mogą się odnosić zarówno do całej rodziny jeleniowatych, jak i poszczególnych rodzajów. Symbolizują czułą miłość (Księga Przysłów 5, 19), słodycz, elegancję, grację i osamotnienie. Zaliczane były przez Żydów do zwierząt czystych. Uważano, że jeleń potrafi przedłużyć swe życie - wyszukuje węże schowane w jamach, połyka je, a następnie spieszy do wodopoju, by napić się do syta, i dzięki temu żyje przez następne pięćdziesiąt lat. Bestiariusze, adaptując ową legendę, pouczały: „I tak my winniśmy spieszyć do wód chrztu i oświecenia". Utrzymywano również, iż jeleń kocha górzyste obszary, dlatego stał się symbolem kontemplacyjnego życia proroków i świętych, biblijne powiedzenie zaś „jako jeleń łaknie wody ze strumienia" oznacza, że jest on symbolem duszy odradzającej się u czystych źródeł zbawienia, a także wiernych spragnionych prawdy. Jeleń jest odwiecznym wrogiem smoka oraz węża i wrogość ta symbolizuje triumf Chrystusa nad złem. (Zob. łania.)

jeleń morski - ma ciało jelenia i rybi ogon. Pojawia się często w heraldyce niemieckiej.

jelonek W kulturze greckiej [u orfików ] wtajemniczony niższego stopnia nosił świętą szatę ze skóry jelonka. Zwyczaj ten nawiązywał do jednego z mitów: gdy Dionizos narodził się z uda Zeusa, Hermes (Merkury) owinął go w skórę jelonka, której nie mogły przebić strzały (w innej wersji mitu jest to skóra tygrysa lub leoparda). Menady składały jelonki w ofierze Dionizosowi (Bachusowi). W ich skórę odziewały się bachantki i orficy, stąd jelonek stał się ich emblematem. Uważano go również za zwierzę Diany (Artemidy), bogini łowów.
Postać jelonka lub —> łani chętnie przybierały nimfy i czarodziejki, chcąc ułatwić sobie ucieczkę. Matka celtyckiego barda Oisina („mały jelonek"), czarodziejka [Blai Dheirg], również zamieniła się w łanię i pod tą postacią urodziła syna, dlatego nie mógł on jeść dziczyzny.

pozatym symbolika konia można przeczytać tu:
http://www.tpzn.fora.pl/moja-ulubiona-moneta-t95.html?highlight=ko%F1
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM TPZN Strona Główna -> Rzym Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin