Dowcipy naszych kochanych "dilerów"

Lech Stępniewski

Opisy rzymskich monet na aukcjach internetowych, to często tragedia. Jeszcze najuczciwiej jest, gdy sprzedawca pisze "Jakiś Rzym. Nie wiem jaki, bo się nie znam". Gorzej, gdy sprzedawca pozuje na "uczonego" i zmyśla. Ale co powiedzieć, gdy takie rzeczy robi sprzedawca z reputacją, jeden z aktywistów Stowarzyszenia Numizmatyków Profesjonalnych, których misją jest przecież nie tylko udany handel, ale i "oświecanie ludu".

Pół biedy, gdy fotografia rewersu obróci się do góry nogami. Cóż, każdemu się może w pośpiechu zdarzyć...

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale ten opis to już żenada:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ponieważ aukcje na Allegro znikają, wklejam go tu na wieczną rzeczy pamiątkę razem ze zdjęciem monety:

RIC VII: 61. Średnica: 18 mm. Mennica: nieczytelna. Piękny,lepszy niż na skanie, -I stan zachowania.

A tu jeszcze dodatkowo kopia oryginalnej strony:

[link widoczny dla zalogowanych]

UWAGA. Pisząc "żenada" nie miałem na myśli stanu zachowania ocenionego na -I. Jestem zasadniczo przeciwny "grejdingowaniu" monet antycznych, gdyż na tym właśnie polega ich urok, że nawet egzemplarze z tej samej emisji czasem nie dadzą się sprowadzić do wspólnego mianownika. Niemniej -I sugeruje coś "prawie idealnego". Jak ten "ideał" pogodzić z nieczytelną mennicą - nie wiem.

DOPISEK. Nie wiem, czy ta aukcja już była kiedyś wystawiana. Ja natknąłem się na nią po raz pierwszy.

nabializm

Nie chcę nic mówić ale dalej ten sam człowiek nic nie poprawił i wystawił to znowu

Orpio

Przyznaje - specyficzne