Kopiemy?

Mikołaj

Przeczytałem cały watek odnosnie czyszczenia metodą elektrolityczną monet, w związku z tym mam pytanie: czy ktoś z Was gania z wykrywaczem metali i szuka szczęścia w ziemi?

Jeśli tak to proszę o porady dla początkującego, zaczynając od sprzętu, sposobu szukania etc.

Ponadto mam pytanie, jak wybieracie miejsce poszukiwań?

Zastanawiam się, czy w ramach przygody nie zainwestować i nie zacząć parać się również szukaniem, ale:
a. boje sie, że trafię w jakąś minę, pociask bądź inne cholerstwo z II wojny światowej i wtedy TPZN będzie miało, o jednego członka mnie Smile

b. nie znam nikogo, kto by mi chociaż raz na żywo pokazał w terenie jak to sie robi?

c. nie interesują mnie żadne manierki, guziki, zardzewiała bron etc., a wiem, że to sie najczęściej znajduje (oczywiście poza kapslami, puszkami konserwowymi itp.), więc jakie są szanse na znalezenie fajnych (każda moneta z natury jest fajna Very Happy

monet?

Czy ktoś z czcigodnych członków i gości forum mógłby się odnieść do powyższych kwestii?

A może Waszym zdaniem, nie warto się w to bawić?

Pavveł

Nikogo nie chce namawiać, ale:

a. niewypały są najczęściej znajdywane w lasach i znajdują je na ogół "militaryści", poza tym są lepsze miejsca do szukania monet niż las...

b. poszukaj ludzi ze swojego miasta na [link widoczny dla zalogowanych] , w kilku miastach w Polsce są firmy zajmujące się sprzedażą detektorów -na ogół przed zakupem można detektor wypożyczyć i przetestować

c. rodzaj znajdowanych przedmiotów uzależniony jest od miejsca poszukiwań, ja zardzewiałej broni raczej nie znajduję, a monetki "od czasu do czasu" się trafiają Wink

Czy warto się w to bawić? Wszystko zależy czy ktoś to po prostu polubi... Raczej trzeba pogodzić się z faktem, że tylko niewielka część znajdowanych monet będzie nadawała się do kolekcji, chyba że znajdziesz skarb złota lub srebra czego Ci z całego serca życzę Very Happy

Jak już wcześniej wspomniałem poczytaj forum na [link widoczny dla zalogowanych] , tam znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.

Pozdrawiam. Cool

Etienne

Przyznam, że ja od niedawna zacząłem się w to bawić i bardzo mnie to wciągnęło. Smile

Do tej pory znalazłem troszkę fajnych monetek jak również inne fanty. Przykładowo wybrałem się na działkę znajomego, gdzie jak mówił przechodziła linia frontu. Nie kręci mnie militarka dlatego się na nią nie nastawiałem ale liczyło się dla mnie samo bieganie z wykrywaczem. Efekty bardzo mnie zaskoczyły, a w szczególności jedno znalezisko. Poza łuskami i innymi bliżej niezidentyfikowanymi kawałkami metali znalazłem hełm Very Happy

- ależ miałem radochę. To było jedno z moich najbardziej ekscytujących znalezisk. Hełm najprawdopodobniej polski.
Pochwalę się również innymi fantami, tym razem znalezionych podczas odwiedzin rodzinki na wsi Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak więc łażenie z wykrywaczem jest naprawdę ciekawe i ekscytujące a do tego można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy.
POLECAM Wink

CONRADO

Ja tez pasjonuje sie poszukiwaniami z wykrywaczem-powiem wiecej szukam glownie monet.Monet nalezy szukac przy starych sciezkach traktach drogach w parkach kolo ruin starych domow a takze na najzwyklejszych polach ornych.Jesli boisz sie rozrywkowych fantow to poprostu unikaj miejsc gdzie widac pozostalosci okopow-poza miejscami walk szansa na znalezienie czegos niebezpiecznego bardzo maleja.Z monetami jest bardzo roznie-czasem sa czasem ich nie ma(chociaz powinny byc).Trzeba wziasc pod uwage tez stan w jakim sie je znajduje ale jesli nie mieszkasz na poludniu polski to z tym nie bedziesz mial problemu.Co do wykrywacza to na poczatek do szukania monet chyba najlepszy wyborem bedzie garrett ace 150 lub 250-to najtanszy sprzet do takich zastosowan a potrafi sporo jak na ta cene.

Etienne

Witam serdecznie CONRADO Very Happy

Co Cię skłoniło, jeśli można wiedzieć, do wstąpienia w nasze szeregi??

Pozdrawiam Paweł Wink

CONRADO

Hehe-sklonilo mnie do tego zamilowanie do starych rzeczy- szczegolnie monet a takze przyszedlem tu bo zbiera mi sie na wymioty jak slysze rozmowy na temat kurzu na lustrzance albo poszukiwanie firmy ktora przelozy monete do nowego kapsla...

wojtekb4

CONRADO,
Dopisz wreszcie w swoim podpisie tutaj i na innych formach swój nr TPZN.

CONRADO

Numer dopisze jak go tylko dostane-wszystkie formalnosci sa juz w toku.

wojtekb4

OK.

vdn

Jako początkujący z wykrywką szukaj na polach. Tam ziemia jest przeorana i jest bardzo małe a wręcz znikome prawdopodobieństwo znalezienia czegoś niebezpiecznego.

i naj naj najważniejsze.. ZAWSZE poproś właściciela pola o pozwolenie czy możesz pochodzić z wykrywką... chyba, że chcesz być poszczuty psami lub zobaczyć właściciela lecącego na ciebie z widłami.. też się zdarzało (nie mi Laughing

)

Jak znajdziesz sygnał, że coś jest w ziemi to nie kop w samo centrum tego sygnału bo:

a) jeśli to coś niebezpiecznego (niewypał) to może być niemiło
b)jeśli to ładny fancik(np. monetka) to możesz go nawet przeciąć na pół, jeśli to złoto, a co najmniej zrobić głęboką rysę, która jak wiemy obniża wartość

a jaki wykrywacz sobie zamierzasz kupić ?
Dla początkujących radzę nie kupować czegoś juz z najwyższej półki.. kup sobie ACE 250 Garett.. polecam

aha i jeszcze jedno.. kup solidną saperkę bo mnie krew zalewa gdyż co kupiłem wygięło się i nie miałem jak kopać... dlatego kup sobie jedną dobrą saperkę (50zł) albo takie łopatki ogrodnicze.. wiesz o jakie chodzi..
A teraz będzie to moja 6. łopatka Laughing

Mikołaj

Vdn jesteś wielki, taki właśnie zamierzam kupić, już za 6 dni Smile