Czy jest sens?

Prankster

Tak się zastanawiam, czy jest sens zbierać zagraniczne obiegówki rocznikami, czy tylko po jednej z danego "wzoru", bez znaczenia z jakiego moneta jest rocznika.

Do tej pory miałem raczej je rocznikowo, czyli po kilka identycznych monet różniących się rocznikiem. No ale zebranie całej takiej kolekcji zajęłoby lata i kosztowałoby majątek.

Ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy nie pozostawić sobie po jednej monecie, a resztę sprzedać/wymienić, żeby zebrać kolekcję jak największej liczby krajów.

A tych obiegówek trochę mi się już nazbierało.

Karczewski Patryk

Ja narazie staram się zebrać chociaż po jednej z jak największej ilości państw Smile

Dispel

Sa myślałem nad sprzedażą moich zagranicznych obiegówek (XXwiek) ale mam do nich sentyment Very Happy

Zbierałem ( czasem coś nowego wpadnie) rocznikami i odmianami ( np. z Niemiec wszystkie mennice itd.)

Pozdrawiam

Mikołaj

ja też mam ich kilkaset - -zbieram krótko, ale zbieram rocznikami np. mam cały 1914 w Szwajcarii (bez złotych), 1976 Watykan etc. Na razie jednak zaprzestałem, bo nie mam czasu i pieniędzy (mam ślub i kupuję wykrywkę).

Jednak nie sprzedam ich bo to mój skarb.

Prankster

Chyba jednak zostanę przy takim kolekcjonowaniu jak dotychczas, czyli wszystkie roczniki (plus odmiany). Nie lubię starsznie wyzbywać się czegoś z kolekcji (z wyjątkiem powtórek). W dodatku taka kolekcja wygląda o wiele ciekawiej Smile

.

Ostatnio za grosze kupiłem zbiór 5 i 10 fenigów RFN rocznikami i odmianami (ok. 160 monet), oczywiście niepełny, ale to nic, uzupełnię go sobie.

PS. Wkrótce będę się pozbywał powtórek. Listę monet postaram się umieścić na stronie.